Adwent powinien być okresem wyciszenia, świateł, ciepłej herbaty i chwil spokoju. W rzeczywistości jednak często biegamy po sklepach, kończymy służbowe zadania i staramy się wszystko zdążyć „przed świętami”. A co, gdyby w tym roku było inaczej? Spróbuj zamienić świąteczny pośpiech na odpoczynek – na przykład w spa, w górach albo nad morzem. Oto kilka inspiracji, dokąd można uciec przed świątecznym stresem i nabrać sił przed Bożym Narodzeniem.

Ciepło zamiast jarmarków: adwentowy relaks nad morzem
Kiedy na dworze szybko zapada zmrok, a termometr pokazuje zero, wizja adwentu spędzonego nad morzem brzmi wyjątkowo kusząco. Wyspy Kanaryjskie, Madera czy Egipt oferują w grudniu przyjemne temperatury około 25°C, błękitne morze i mnóstwo słońca.
Tydzień w cieple potrafi zdziałać cuda – zarówno dla psychiki, jak i dla ciała. Promienie słońca uzupełnią witaminę D, morskie powietrze oczyści umysł, a podczas gdy inni biegają po centrach handlowych, ty możesz czytać książkę na leżaku i naprawdę odpoczywać.
💡 Wskazówka: Połącz pobyt nad morzem z relaksem w spa – na przykład wybierz tureckie lub greckie kurorty z rytuałami hammam, aromaterapią czy spokojnymi zajęciami jogi.
Domowe oazy spokoju: uzdrowiska i wellness w Polsce
Nie trzeba jechać daleko. Polska ma bogatą tradycję uzdrowiskową, której mogłaby nam pozazdrościć cała Europa. Krynica-Zdrój, Nałęczów czy Ciechocinek to idealne miejsca na krótki adwentowy odpoczynek.
Ciepłe źródła, aromatyczne kąpiele, masaż gorącymi kamieniami albo sauna z filiżanką herbaty w dłoni – wszystko to pomoże ci zwolnić tempo. A jeśli dodasz do tego spacer po cichym parku rozświetlonym lampami, poczujesz, że spokój naprawdę istnieje.
💡 Wskazówka: Jeśli wolisz nowoczesny styl, wybierz hotele wellness w Tatrach, Karkonoszach lub Beskidach. To połączenie górskiego powietrza, stref relaksu i eleganckich wnętrz – idealne na zimowy reset.

Adwent w górach lub w górskiej chacie
Jeśli marzysz o prawdziwym spokoju, wybierz się w góry. Zimowy klimat można tam poczuć w pełni – i to bez nieustannych przypomnień o zbliżających się świętach. Tatry, Beskidy czy Bieszczady są w grudniu wyjątkowo malownicze: ośnieżone lasy, trzaskające w kominku drewno, kubek grzanego wina i cisza, której próżno szukać w mieście.
Pobyt w wynajętej chacie może być idealnym sposobem na regenerację. Poranna kawa w piżamie, popołudniowy spacer, wieczorem książka przy kominku – proste chwile, które dają najwięcej spokoju.
Spokojne miasta z adwentową atmosferą – bez tłumów
Jarmarki bożonarodzeniowe są piękne – dopóki nie zacznie cię przytłaczać tłum. Jeśli jednak nie chcesz rezygnować z magicznej, świątecznej atmosfery, wybierz mniejsze, spokojniejsze miasta.
Przygotowaliśmy listę jarmarków, których nie warto przegapić. Wybierz miejsca w Polsce lub za granicą, dokładnie według własnego gustu.
Spróbuj adwentu offline: ucieczka bez walizki
Nie masz czasu ani ochoty się pakować? Mimo to możesz uciec – przynajmniej symbolicznie. Spróbuj cyfrowego detoksu. Wyłącz powiadomienia, zrób przerwę od zakupów online i zamiast przewijać ekran, zapal świeczkę i włącz ulubioną muzykę.
Wystarczy kilka wieczorów offline, ciepły koc i spokojny spacer po mieście. Magia adwentu nie polega na prezentach, ale na obecności – tej prawdziwej, tu i teraz.
A co z prezentami świątecznymi? Zrób to praktycznie
Nie trzeba wymyślać dziesiątek drobiazgów, z których połowa się nie przyda albo nie ucieszy. W tym roku postaw na coś, co na pewno się spodoba. Podaruj swoim bliskim voucher na wakacje lub wyjazd. Ty możesz zapłacić za niego punktami benefitowymi, a obdarowani sami wybiorą, dokąd pojadą. To nazywamy wygraną dla obu stron.